
tagliatelle z puree pieczarkowym i rukolą
Styczeń 24, 2010Jako że poprzedniego dnia zakupiłam rukolę, szukałam przepisu na coś, do czego mogę ją wykorzystać – no i padło na makaron.
Miały być kurki – ale po pierwsze nigdzie nie było (marynowane odrzuciłam po kilku sekundach) a po drugie, wiadomo, że szukamy subsytutów:) padło na pieczarki.
Robi się tak –
Pieczarki (tak ok. 300-400 g) obrać i pokroić na całkiem spore kawałki, lekko podsmażyć, doprawić do smaku. 1/4 odłożyć, resztę przełożyć do blendera. Podsmażyć cebulę (miało być pół, ale ja dałam całą) i dołożyć do pieczarek z blendera, dodać 2 łyżki masła i zrobić z tego puree.
Podsmażyć cebulę (tutaj miała być łyżka, ale ja znów dałam całą) – oficjalnie dlatego, że Surów lubi, ale tak naprawdę to niezbyt uważnie czytałam przepis. Tą cebulę zeszklić, dodać białe wino (lub ewentualnie bulion), trochę zredukować (chociaż mi się zredukowało w 3 sekundy, więc pewnie coś tu nie tak zrobiłam), dodać łyżkę masła, 3 łyżki śmietany i tamte pieczarki, które na początku odłożyliśmy.
Makaron (ja wybrałam tagliatelle) ugotować al dente, wymieszać z sosem i rukolą. Rozłożyć na talerzach, na wierzch dać podgrzane purre i posypać parmezanem i świeżo mielonym pieprzem. Ta rukola jest nieodzowna, bo po pierwsze jest super, a po drugie nadaje całemu daniu smak.
PS Zapomniałam dodać, że danie z kurkami jest na pewno zylion razy lepsze, ale jak się wszystkie 2 znalezione grzyby zjadło w dniu grzybobrania, to potem trzeba sie obejść pieczarkami!
Skomentuj